food production – SpaceScripting /en computational architecture. biophilic design. collages Wed, 17 Nov 2021 21:03:43 +0000 en hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.7.10 /wp-content/uploads/2021/02/logo-small-invert.png food production – SpaceScripting /en 32 32 186256139 uprawy miejskie a ekologia /en/well-being/uprawy-miejskie-a-ekologia/ Wed, 17 Nov 2021 19:58:41 +0000 http://spacescripting.com/?p=991 Relację środowiska naturalnego z zabudową miejską określają zasady tzw. usług ekosystemowych. Obejmują one funkcje produkcyjne (wytwarzanie żywności, surowców naturalnych, wody), regulacyjne (jakości mikroklimatu, wpływu ekstremalnych zjawisk pogodowych), przestrzeni życiowej (miejsca bytowania zwierząt i roślin, utrzymanie bioróżnorodności) oraz kultury (zaspokojenie potrzeb duchowych) (Daily, 1997).

Pod względem korzyści ekologicznych uprawy miejskie można podzielić według następującej typologii:

  • ogrody społecznościowe i działkowe: niewielka skala, duża liczba wtórnych podziałów, bogactwo jakościowe (gatunkowe); semi-naturalny ekosystem w mieście, zwykle powstałe dla produkcji jedzenia,
  • ogrody prywatne: tradycyjnie obecne na terenach podmiejskich, najpowszechniejsza forma upraw w mieście,
  • ogrody służebne:  na terenach prywatnych lub społecznych, ale kontrolowane przez samorząd; mają na celu poprawę jakości wody i ograniczenie erozji gleb, przy okazji zwiększają bioróżnorodność, także o gatunki jadalne; mogą być prywatną „partyzantką” na niezagospodarowanych terenach,
  • uprawy na dachu i zielone stropodachy: zieleń wprowadzona w celu produkcji żywności, poprawy izolacyjności budynku, poprawy lokalnego środowiska oraz w celach dekoracyjnych,
  • miejskie sadownictwo: teren z drzewami owocowymi prywatny lub należący do społeczności; często w sąsiedztwie szkoły lub szpitala; głównym profitem są plony, ochrona gleb, zacienianie, tworzone środowisko życia sprzyjające wielu gatunkom dzikim,
  • uprawy podmiejskie: na obrzeżach miast, w celach produkcyjnych na potrzeby najbliższych mieszkańców; często w formach wielofunkcyjnych, o znaczeniu środowiskowym, społecznym i ekonomicznym.

Każda forma upraw miejskich może należeć do kilku kategorii jednocześnie, np. ogród społecznościowy może być prowadzony na terenach podmiejskich, uprawy na dachu mogą pełnić funkcję służebną.

Zieleń w mieście pod względem ekosystemu musi być układem sieciowym. Aby to kontrolować wykorzystane musi zostać mapowanie i algorytm wyznaczania obszarów konfliktowych, wymagających zmiany zagospodarowania. Ocenie podlega sieć ekologiczna – powiązanie przestrzenne terenów zielonych, współpraca systemu miejskiego z otoczeniem naturalnym, powiązanie struktury zabudowy ze strukturą naturalną.

Mapowanie polega na ocenie stanu istniejącego (stopień pokrycia zielenią i jej jakość, intensywność i bioróżnorodność), wyznaczeniu obszarów brakujących i wskazanie potencjalnych lokalizacji (ile terenu trzeba zazielenić, jakie gatunki są na terenach i dla jakich najważniejsze będzie połączenie) i ocenie wprowadzanych zmian (koszt uzupełnienia, ocena zmian w kategoriach: bioróżnorodność, edukacja, dziedzictwo kulturowe, parki, rolnictwo, sport, rowerzyści, domy prywatne, budynki wielorodzinne, układ komunikacyjny, transport szynowy, przestrzenie komercyjne i przemysłowe) (Hamid & Tan, 2017).

Obecnie występuje natychmiastowa potrzeba dostosowania miast do ekstremalnie wysokich temperatur, ponieważ powodują one zagrożenie dla zdrowia wielu mieszkańców w bardzo krótkim czasie (jedne z największych katastrof miejskich w skali ofiar). Kluczowy jest rozwój technologii (głównie materiałów), poprawa funkcjonalności zielonych dachów, rozwój fizyki budowli i fizyki miasta (Jim, 2017).

Profesor David Orr postuluje konieczność działań na rzecz pomocy charytatywnej, ochrony dzikiej przyrody i walki o prawa dzieci, co określa mianem „heroizmu wyższego rzędu”. Zgodnie z teorią „inteligencji myślenia ekologicznego”, porównaną do XVIII wiecznej epoki Oświecenia, jedynym racjonalnym podejściem do wykorzystania środowiska jest wprowadzenie do miast większej ilości przestrzeni terenów zielonych niż centrów handlowych, zastąpienie przemysłu rolnego uprawami w małych gospodarstwach, zwiększenie liczby niewielkich, ale sprawnie zarządzanych miast. Ponadto postuluje popularyzację rozwiązań proekologicznych – korzystania z odnawialnych źródeł energii, ograniczenia transportu samochodowego i zmianę podejścia konsumpcyjnego na slow life. Orr uważa, że podejście to jest zaprzeczeniem obecnego modelu gospodarczego, ale jest niezbędne dla dobrostanu środowiska i ludzi (Louv, 2014).

Współczesne problemy środowiska naturalnego

Hodowla

Obecna populacja na Ziemi liczy ok. 7,3 mld ludzi, do roku 2050 ma osiągnąć 9,7 mld, zaś do 2100 – 11,2 mld (UN Department of Economic and Social Affairs , 2015). W perspektywie 30 lat wydajność rolnictwa będzie musiała wzrosnąć o 50% względem 2012 roku w zakresie produkcji żywności, pasz i biopaliw (Food and Agriculture Organization of the United Nations , 2017). Jednocześnie postępuje degradacja gruntów rolnych, obecnie szacuje się, że 1/3 gleb jest już zdewastowanych. Każdego roku wycinanych jest 12-15 mln ha lasów na kolejne tereny upraw, które po 2-3 latach są całkowicie wyjałowione (Food and Agriculture Organization of the United Nations, 2016). Postępująca deforestacja przyczynia się do zmian klimatycznych – zmniejsza się ilość pochłanianego CO2 i pogarsza jakość cyrkulacji wody w środowisku. Rolnictwo jest także źródłem emisji prawie 1/4 gazów cieplarnianych i wykorzystuje około 70% światowych zasobów wody pitnej (przemysł – 20%, gospodarstwa domowe – 10%) (World Economic Forum’s System Initiative on Shaping the Future of Food Security and Agriculture , 2017). W przyszłości to właśnie dostęp do surowców może być głównym powodem ograniczającym produkcję żywności. Przykładowo do uzyskania 1 kg pszenicy zużywane jest ok. 1000 l wody, do 1 kg ryżu – 3000 l, zaś w przypadku wołowiny jest to ponad 4300 l. Ponadto do wyprodukowania 1 kcal pochodzącej z mięsa wykorzystuje się 28 kcal paliwa, przy zbożach jest to tylko 3,3 kcal (Worldwatch Institute, 2004).

Corocznie marnuje się 1,3 mld ton żywności, choć prawie 2 mld ludzi cierpi głód lub niedożywienie. Jednocześnie tyle samo osób ma nadwagę i od lat 80. liczba to wzrosła o połowę. 86% światowych zasobów, także żywności, zużywanych jest przez najbogatsze 20% społeczeństwa (World Economic Forum’s System Initiative on Shaping the Future of Food Security and Agriculture , 2017).

Według raportu „Global Risks 2016” zmiany klimatyczne są obecnie najbardziej znaczącym czynnikiem wpływającym na dobrostan ludzi, przyczyniając się do znacząco większej liczby zgonów i problemów zdrowotnych niż konflikty zbrojne. Część postępujących procesów środowiskowych może powodować nieznane jeszcze skutki.

16 z 17 najcieplejszych lat z okresu 1880-2016 przypadło na lata 2001-2016. Od 1980 roku potroiła się częstotliwość występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych. Jeśli zmiany klimatyczne utrzymają się na obecnym poziomie, to nieprzewidywalne warunki pogodowe do roku 2050 spowodują wzrost cen jedzenia o 84% (The Intergovernmental Panel on Climate Change, 2018) oraz liczbę konfliktów i niepokojów społecznych skorelowanych z dostępnością żywności. Już teraz widoczne są zmiany w czasie i długości okresu wegetacyjnego uprawianych gatunków (European Environment Agency, 2016). Chociaż na niektórych obszarach warunki wzrostu roślin ulegają poprawie, to na większości ulegają drastycznemu pogorszeniu lub wręcz stają się niemożliwe. Zmieniają się gatunki zamieszkujące dane środowisko, w tym pojawiają niespotykane dotąd odmiany szkodników, chwastów i nowe choroby. Pod wpływem wzrostu temperatury  oceanów następują także migracje zwierząt wodnych, wyniszczenia morskich ekosystemów i lokalne problemy  na społeczności utrzymujących się z połowów ryb (European Environment Agency, 2016). Spadająca bioróżnorodność, zmiany lokalizacji występowania danych populacji oraz pojawianie się nowych chorób i gatunków zagrażających lokalnym jest widoczne w większości ekosystemów. Liczne gatunki zanikają na danym terenie lub całkowicie wymierają, co najbardziej drastycznie zachodzi wśród owadów, w tym zapylających. Stanowi to poważny problem dla rolnictwa, które w 70% opiera się o gatunki zapylane przez pszczoły (Greenpeace, 2015).

W 2015 roku w Paryżu podpisano pierwsze międzynarodowe (195 krajów) porozumienie na rzecz ochrony środowiska naturalnego. Sygnatariusze zobowiązali się do podejmowania działań mających na celu utrzymanie średniego wzrostu temperatury na świecie do maksymalnie 2°C względem poziomu epoki preindustrialnej. Do roku 2025 na ochronę klimatu ma być przeznaczanych 100 mld dolarów rocznie, później radykalność działań ma być jeszcze zwiększona. Mimo to, obecne starania są w stanie zatrzymać wzrost temperatury na poziomie 2,7°C-3,7°C w 2100 roku (World Economic Forum’s System Initiative on Shaping the Future of Food Security and Agriculture , 2017).

Według danych WWF w ciągu ostatnich 50 lat użycie pestycydów i nawozów sztucznych wzrosło 26-krotnie (WWF, 2019). Pozwala to na zwiększenie wydajności upraw, ale jednocześnie stanowi zagrożenie dla stanu środowiska oraz zdrowia producentów i konsumentów. Dawkowane substancje w dużej mierze zanieczyszczają gleby i wody gruntowe oraz szkodzą organizmom nie będącym szkodnikami. W przypadku niektórych środków, uważanych za bezpieczne, z czasem pojawiają się badania świadczące o niekorzystnym wpływie na ludzi i środowisko (IAASTD, 2009). Część stosowanych substancji może powodować niezdatność wody do spożycia, albo odkładając się w organizmie człowieka zaburzać gospodarkę hormonalną i wpływać na procesy rakotwórcze (Deshpande, 2002). Niekorzystny wpływ na zdrowie konsumentów mają także antybiotyki podawane zwierzętom, których dawkowanie jest w Unii Europejskiej regulowane prawnie od 2006 roku (European Commission, 2005), natomiast w Stanach Zjednoczonych wciąż brakuje odpowiednich norm (Brook & Johnson, 2018).

W przemysłowej skali rolnictwa dominuje model monokulturowy – na danym obszarze prowadzone są uprawy tylko jednej odmiany roślin. Gatunki dzikie są eliminowane jako konkurencyjne, drzewa wycinane, a zbiorniki wodne i nierówności terenu niwelowane, co powoduje drastyczny spadek bioróżnorodności. Intensyfikacja upraw prowadzi do szybkiego wyjaławiania gleby i erozji gruntów (dany gatunek pobiera wodę i składniki odżywcze tylko na konkretnej głębokości) (Kryk & Malicki, 2010). Lokalne odmiany roślin i zwierząt wymierają. Zanikają także niektóre dawne gatunki uprawne, jako wymagające większych nakładów pracy albo osiągające niższą ilość plonów. Wiele z nich odnaleźć można jedynie w bankach nasion i ogrodach hobbystów. Do upraw często wybierane są rośliny modyfikowane genetycznie, o mniejszych wymaganiach pielęgnacyjnych, większych plonach albo lepszym przystosowaniu do obsługi maszynowej. Nasiona roślin GMO są jednak chronione patentami i wymagają corocznego nabywania od producenta, co jest niekorzystne finansowo dla rolników (Fernandez-Cornejo, et al., 2014).

Obecnie 30% powierzchni Ziemi zajmuje chów zwierząt gospodarskich, a kolejne 33% produkcja pasz. Jednocześnie jest to najintensywniej rozwijający się sektor rolnictwa, którego wydajność opiera się na ogromnej koncentracji zwierząt w jednej hodowli. System ten jest nieetyczny, warunki życia zwierząt nie są dostosowane do ich potrzeb ani nawet wymagań humanitarnych. Hodowle przemysłowe wywierają także niekorzystny wpływ na środowisko naturalne (Food and Agriculture Organization of the United Nations, 2006). Korzyści ekologiczne zastąpienia produktów odzwierzęcych roślinnymi są kolejnym argumentem za popularyzacją upraw miejskich.

Transport

Na początku XIX wieku stopień urbanizacji wynosił 2,4%, w roku 2016 – 54,5%, do roku 2030 szacuje się, że przekroczy 60%, zaś w perspektywie do roku 2100 osiągnie poziom 84%. Ponadto w ciągu najbliższych 10 lat 41 miast osiągnie liczbę mieszkańców powyżej 10 mln (United Nations Department of Economic and Social Affairs , 2016). Zarządzanie i wyżywienie rozrastających się miast staje się poważnym zagadnieniem, wymagającym długofalowego i interdyscyplinarnego planowania.

Główny problem stanowi logistyka produktów spożywczych, już teraz bardzo silnie oddziaływująca na środowisko naturalne przez emisję zanieczyszczeń ze środków transportu zasilanych przez paliwa kopalne i wysoki odsetek żywności zniszczonej w trakcie dostawy (Food and Agriculture Organization of the United Nations , 2017). Wiele z dostarczanych warzyw i owoców chronionych jest przez dodatkowe substancje, które zapobiegają utracie wilgoci oraz poprawiają kolor i połysk, ale w większych stężeniach są niebezpieczne dla zdrowia konsumentów. Ponadto dostarczane gatunki wybierane są pod kątem łatwości transportu (twardość, wytrzymałość skórki), nie walorów smakowych i odżywczych.

Współczynnik odległości od miejsca produkcji do spożycia określany jest jako parametr food miles.

Utylizacja

Poważny problem stanowi także marnowanie żywności. Statystyczny mieszkaniec Polski wyrzuca 52 kg jedzenia rocznie, co stanowi piątą lokatę w rankingu europejskim (gorzej sytuacja przedstawia się w Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii i Niemczech – do 82 kg rocznie) Większość wyrzucanych produktów jest dobrej jakości, ale została kupiona w zbyt dużej ilości względem potrzeb (Federacja Polskich Banków Żywności , 2016).

Niewłaściwa dystrybucja i marnowanie jedzenia stwarzają problemy na wielu płaszczyznach. Wyrzucanie produktów zdatnych do spożycia jest nieetyczne w świetle danych o liczbie osób cierpiących głód i niedożywienie. Skala wyrzucanej żywności generuje także gigantyczne straty ekonomiczne. Według danych ONZ rocznie marnowane jest 1,3 mld ton jedzenia, z czego 88 mln ton wartych 143 mld euro w samej Unii Europejskiej (ReFED, 2015).

Wyrzucanie jedzenia obciąża także środowisko naturalne – marnuje się zasoby poświęcone na uzyskanie i transport plonów oraz generuje się odpady, również wymagające nakładów energetycznych na odbiór i utylizację. Ponad połowa polskich przedsiębiorstw deklaruje, że efektywna gospodarka odpadami jest dla nich ważna, zwykle ze względów środowiskowych. W najbliższych latach strategię zero waste planuje wprowadzić  30% średnich i 38% dużych firm (Stena, 2016), (Infuture Institute, 2017).

Wpływ zieleni na klimat miasta

Pod względem regulacyjnym zieleń istotnie wpływa na mikroklimat miejski. Jedno dorosłe drzewo o wysokości 10 m w ciągu roku zaspokaja zapotrzebowanie dorosłego człowieka na tlen, produkując prawie 120 kg tlenu. W tym samym czasie roślina pochłonie ilość dwutlenku węgla równą rocznej emisji dwóch gospodarstw domowych (około 4,5 kg zanieczyszczeń). Roślinność, szczególnie wysoka, ogranicza zanieczyszczenia pyłowe w powietrzu i redukuje hałas komunikacyjny nawet o połowę.

Wszystkie formy terenów zieleni przyczyniają się do redukcji miejskiej wyspy ciepła, obniżając średnią dobową temperaturę powietrza i powierzchni płaskich. Różnica między temperaturą obszaru zacienionego przez koronę drzewa a ciemną powierzchnią dachu lub drogi wynosi prawie 30 stopni w ciągu dnia.

Drzewa zwiększają także szorstkość terenu, poprawiając komfort przestrzeni i wydajność energetyczną budynków przez redukcję nawet połowy prędkości wiatru.

Przy obecnych uwarunkowaniach klimatycznych bardzo znaczący jest również udział zieleni w gospodarowaniu zasobami wody i zwiększaniu zatrzymania wody w terenie, co ogranicza negatywny wpływ gwałtownych opadów, utrzymuje  wyższy poziom wód gruntowych i zmniejsza niekorzystne skutki długich okresów bezdeszczowych (Szczepanowska & Sitarski, 2015).

Uprawy organiczne

Zgodnie z oryginalnym znaczeniem, wymaganiami stawianymi organicznym farmom jest dbałość o teren, na którym prowadzone są uprawy – nie powstaje zagrożenie dla stanu gleb i wód gruntowych  (rośliny rosną w czystym środowisku) ani dla zdrowia pracowników i mieszkańców okolicy. Wymagania te spełniają typowe, niewielkie farmy, na których prowadzone są uprawy i hodowla różnych gatunków roślin i zwierząt, odpady roślinne i nawóz naturalny są na miejscu wykorzystywane oraz przestrzegane są restrykcyjne ograniczenia stosowania środków ochronnych, nawozów i leków. Według tych wymagań upraw bezglebowych nie można zakwalifikować jako organicznych, ponieważ nie mają wpływu na lokalny grunt. Jednocześnie, w zależności od organizacji produkcji, wykorzystywanych źródeł energii, zarządzania wykorzystaniem wody i odpadów, mogą być bardzo korzystne lub destrukcyjne dla środowiska. Zrównoważone rolnictwo zależy zatem od systemu, nie technologii. Znaczenie upraw organicznych powinno być powszechnie uświadamiane konsumentom, którzy często zwracają uwagę tylko na znaczenie produktu dla ich zdrowia, ale na oddziaływanie na innych ludzi i środowisko już nie (Hoffman, 2017).


Bibliografia
  1. Brook, L. & Johnson, A., 2018. Chain Reaction: How Top Restaurants Rate on Reducing Antibiotics in Their Meat Supply, Nowy Jork: NRDC.
  2. Daily, G., 1997. Nature’s Services. Societal Dependence On Natural Ecosystems. Waszyngton: Island Press.
  3. Deshpande, S., 2002. Handbook of food toxicology. Nowy Jork: Marcel Dekker.
  4. European Commission, 2005. Ban on antibiotics as growth promoters in animal, Bruksela: European Commission Press Release Database.
  5. European Environment Agency, 2016. Climate Change Impacts and vulnerability in Europe, Luksemburg: European Environment Agency.
  6. Federacja Polskich Banków Żywności , 2016. Nie marnuj jedzenia, Warszawa: Federacja Polskich Banków Żywności .
  7. Fernandez-Cornejo, J., Wechsler, S., Livingston, M. & Mitchell, L., 2014. Genetically Engineered Crops in the United State, Waszyngton: United States Department of Agriculture.
  8. Food and Agriculture Organization of the United Nations , 2017. The future of food and agriculture. Trends and challenges, Rzym: FAO.
  9. Food and Agriculture Organization of the United Nations, 2006. Livestock’s Long Shadow.Environmental Issues and Options , Rzym: Food and Agriculture Organization of the United Nations.
  10. Food and Agriculture Organization of the United Nations, 2016. Land Degradation Assessment in Drylands, Rzym : FAO.
  11. Greenpeace, 2015. Nie tylko miód. Wartość zapylania upraw rolniczych, Warszawa: Greenpeace.
  12. Hamid, A. R. & Tan, P. Y., 2017. Urban Ecological Networks for Biodiversity Conservation in Cities. W: P. Y. Tan, red. Greening Cities. Forms and Functions. Singapur: Springer, pp. 251-278.
  13. Hoffman, M., 2017. Do We Want Organic Agriculture, or Just Organic Food?. [Online]
    Available at: https://www.greenrabbits.org/blog/2017/1/23/do-we-want-organic-agriculture-or-just-organic-food
    [Data uzyskania dostępu: 27 Marzec 2019].
  14. IAASTD, 2009. Agriculture at Crossroads, Genewa: International Assessment of Agricultural Knowledge, Science and Technology for Development .
  15. Infuture Institute, 2017. Future of Food, Gdańsk: Infuture Hatalska Foresight Institute.
  16. Jim, C. Y., 2017. Highrise Greenery: Ancient Invention with New Lease of Life. W: P. Y. Tan & C. Y. Jim, redaktorzy Greening Cities. Forms and Functions. Singapur: Springer, pp. 227-250.
  17. Kryk, B. & Malicki, M., 2010. Rolnictwo w kontekście zrónoważonego rozwoju obszarów wiejskich, Szczecin: Uniwersytet Szczeciński.
  18. Louv, R., 2014. Ostatnie dziecko lasu. Warszawa: Relacja.
  19. ReFED, 2015. 27 Solutions to Food Waste. [Online]
    Available at: https://www.refed.com/?sort=economic-value-per-ton
    [Data uzyskania dostępu: 12 Marzec 2019].
  20. Stena, 2016. Pozwól materiałom żyć dalej, Warszawa: Stena Recycling.
  21. Szczepanowska, H. B. & Sitarski, M., 2015. Drzewa. Zielony kapitał miast. Warszawa: Instytut Gospodarki Przestrzennej i Mieszkalnictwa.
  22. UN Department of Economic and Social Affairs , 2015. World Population Prospects. The 2015 Revision , Nowy Jork: United Nations.
  23. United Nations Department of Economic and Social Affairs , 2016. The World’s Cities in 2016 , Genewa: United Nations.
  24. World Economic Forum’s System Initiative on Shaping the Future of Food Security and Agriculture , 2017. Shaping the Future of Global Food Systems: A Scenarios Analysis , Genewa: World Economic Forum.
  25. Worldwatch Institute, 2004. Is Meat Sustainable?. World Watch Magazine, 17(4), pp. 12-20.
  26. WWF, 2019. World Wild Life. Threats. Pollution. [Online]
    Available at: https://www.worldwildlife.org/threats/pollution
    [Data uzyskania dostępu: 18 Marzec 2019].
]]>
991
uwarunkowania historyczne zieleni w mieście /en/well-being/uwarunkowania-historyczne-zieleni-w-miescie/ Wed, 17 Nov 2021 19:24:09 +0000 http://spacescripting.com/?p=987 Ze względu na uwarunkowania historyczne ludzie są nierozerwalnie złączeni ze środowiskiem naturalnym. Według tych uwarunkowań pierwotne ekosystemy powinny być najbardziej doceniane pod kątem estetyki, ale strach przed nieznanym i trudnym do kontroli środowiskiem będzie przesuwał preferencje społeczne do coraz mniejszych i bardziej uporządkowanych form zieleni miejskiej. Najstarsze miasta o niewielkiej skali, kontrastując z naturą będącą źródłem niebezpieczeństw, stanowiły miejsca bezpieczne i preferowane do zamieszkania, choć wciąż nienaturalne dla człowieka. Im dalej postępowały procesy urbanizacji, tym bardziej wielkie miasta stały się powodem wyobcowania, stworzyły poczucie niebezpieczeństwa i ludzie zaczęli odczuwać rosnącą potrzebę powrotu do kontaktu ze środowiskiem (Tan & Jim, 2017).

Planowe i kompleksowe zazielenianie miast prowadzone jest dopiero od 200 lat, natomiast  sama obecność zieleni w środowisku zabudowanym występowała w zasadzie od początku urbanizacji. Niektóre motywacje jej wykorzystania znacząco zmieniały się na przestrzeni czasu, inne jednak pozostają niezmienne.

Wyraźne rozróżnienie na naturę i kulturę (miasta), wynikające z atawistycznego podejścia do zabudowań jako schronienia przed niebezpiecznym środowiskiem, skutkuje całkowitym oderwaniem urbanistyki od środowiska naturalnego. Mimo to miasta muszą być dostosowane do uwarunkowań lokalnych, w jakich zostały wzniesione, a ich mieszkańcy nie mogą być pozbawieni kontaktu z naturą. Jest to konieczne zarówno ze względów utylitarnych i racjonalnych (uprawy dla dostarczenia jedzenia, zieleń jako miejsce rekreacji i kontaktów społecznych), jak i potrzeb estetycznych i duchowych. Zieleń w mieście powinna zatem stanowić sprawny element ekosystemu i być ekonomicznie uzasadniona, ale jednocześnie odpowiadać na spektrum potrzeb ludzkich. (Feng & Tan, 2017)

Historyczne motywacje lokowania zieleni w miastach

Estetyka – prawdopodobnie aspekt najbardziej uniwersalny w czasie i przestrzeni, chociaż upodobania stylistyczne form zieleni bardzo się zmieniają. Jako temat nazwany i analizowany, estetyka zieleni występowała tylko w kulturze zachodniej. Od XVIII wieku na podstawie prac artystów i myślicieli, z Kantem na czele, krajobrazowi stawiane były wymagania: piękno, subtelność i malarskość. Początek kształtowania zieleni głównie pod względem walorów estetycznych wiązał się z powstaniem barokowych ogrodów. Następnym okresem, który traktował naturę jako sposób estetyzacji przestrzeni miejskich był koniec XIX i początek XX wieku. Zmiany wprowadzane w urbanistyce w ramach przebudowy Paryża Haussmana czy przez działania City Beautiful Movement miały udostępniać piękno masowym użytkownikom. Obecnie estetyczne aspekty zieleni miejskiej są powszechnie analizowane w środowiskach akademickich (poszukiwanie obiektywnych wyznaczników piękna zieleni). W praktyce urbanistycznej motywacja ta ustępuje bardziej pragmatycznym aspektom – ekologii, wpływom na zdrowie mieszkańców, produkcji jedzenia.

Rekreacja i odpoczynek występujący w zróżnicowanej formie, od intensywnej aktywności sportowej, przez spokojny ruch i spacery, po całkowity relaks. Początkowo zieleń miejska i podmiejska była głównie miejscem rozrywki dla bogatych – już w starożytnym Rzymie wykształciły się prywatne ogrody i lasy do polowań. W czasach nowożytnych pionierskim rozwiązaniem była zamiana terenów w sąsiedztwie murów obronnych na zieleń rekreacyjną przeprowadzona w XVI wieku we włoskiej Lukce. Z czasem następuje rozwój i popularyzacja dyscyplin sportowych oraz stopniowe tworzenie dla nich infrastruktury w zieleni, szczególnie intensywnie postępujące od XIX wieku. Obecnie rekreacyjna forma zieleni w mieście często przypisywana jest terenom rewitalizowanym –  jak park High Line na danych torach kolejowych i strumień Cheonggyecheon w Seulu na dawnej trasie szybkiego ruchu.

Religia, duchowość, symbolika – w większości wierzeń pojawiają się symboliczne elementy natury albo gatunki roślin, święte miejsca w krajobrazie, idee świętego drzewa życia. W starożytnej Grecji sadzono konkretne gatunki roślin koło określonych świątyń. W islamskiej tradycji wyobrażenie rajskich ogrodów kształtowało założenia pałacowe i uwarunkowało powstanie geometrycznej, skomplikowanej ornamentyki. W zakonach chrześcijańskich ogrody stanowiły strefę przejściową między sacrum a profanum, były miejscem skupienia i kontemplacji. W Azji na podstawie zasad shintoizmu sadzono całe lasy dookoła świątyń, nawet w centrum miasta. Planowanie ogrodów chińskich i japońskich wywodzi się z systemów religijnych i filozoficznych, relacji ludzi do elementów naturalnych odzwierciedlających rzeczywistość transcendentną (Feng & Tan, 2017). Historyczne etapy rozwoju sztuki ogrodowej można odczytywać jako próbę przedstawienia przestrzeni rajskiej zgodnie ze zmieniającymi się kanonami piękna. Nawet współcześnie ogrodnicy pracujący we własnych ogrodach określają je jako prywatne przyjazne miejsce na ziemi (Salwa, 2016).

Według etnografów sadzenie roślin i tworzenie założeń krajobrazowych dla upamiętnienia osób i wydarzeń to przejaw nadziei i łączności z przyszłością. Natura jest doceniana za trwałość na przestrzeni czasu oraz jednoczesną nieustającą zmienność i wzrost.

Hierarchia społeczna i relacje – historycznie sposób i możliwość użytkowania zieleni warunkowane były przez pochodzenie społeczne, a formy założeń naturalnych służyły celom politycznym. Wielkie założenia ogrodowe podkreślały bogactwo właściciela, rzędy drzew symbolizowały dyscyplinę podwładnych, uporządkowanie ogrodów kolonialnych podkreślało „wyższość cywilizacyjną” nad lokalnymi społecznościami. Zarówno w kulturze zachodniej jak i wschodniej, niedostępne dla większości mieszkańców ogrody w środku miasta miały oznaczać wyższość społeczną grupy upoważnionej do wstępu. Obecnie nadal istnieje zjawisko „prestiżowej ekologii” – sąsiedztwa z większą ilością zieleni uważane są za bardziej ekskluzywne,  a zieleń wciąż jest częściej obecna w dzielnicach bogatszych. Nie wykorzystuje się potencjału społecznego dla różnych grup kulturowych lub osób niepełnosprawnych i niewiele miast ma konkretną strategię planowania zieleni (np. Singapur planuje zostać nowoczesnym miastem ogrodem/ miastem w ogrodzie). Nawet jeśli dostępne tylko dla nielicznych, ogrody są miejscem nawiązywania relacji, organizacji wydarzeń towarzyskich.

Zmiany społeczne i budowanie społeczności – kompleksowe myślenie o zieleni ogólnodostępnej pojawiło się dopiero w czasie rewolucji przemysłowej. Tereny naturalne w mieście miały być sposobem na zapewnienie zdrowia fizycznego i moralnego oraz nieść korzyści społeczne – większość robotników pochodziła ze wsi, była przyzwyczajona do innego typu relacji towarzyskich. Nowe wiktoriańskie parki miejskie miały mieć także wpływ dyscyplinujący i edukacyjny na użytkowników przez czystość i konsekwencję układów przestrzennych oraz bogactwo dzieł sztuki i egzotycznych gatunków roślin i zwierząt. Równolegle prowadzono próby dodawania zieleni do istniejącej tkanki urbanistycznej oraz poszukiwano nowego modelu relacji  miasto – natura. Podobne działania prowadzono na początku XX wieku w Stanach w odpowiedzi na masowy napływ pracowników ze wsi i duży udział w społeczeństwie migrantów z różnych kultur. Zaczęto zwracać także uwagę na potrzeby społeczne dzieci. Nowe koncepcje uwzględniały problemy niemożliwe do rozwiązania w malej skali – przeludnienie miast, nierówności społeczne, skrajną odmienność warunków życia mieszkańców centrum i przedmieść. Obecnie aspekt społecznych korzyści z zieleni miejskiej jest wciąż aktualny ze względu na migracje i globalizację – tereny zieleni to najlepsze miejsce na integrację lokalnych grup i nowych przybyszów, co powszechnie wykorzystywane jest m.in. w Zurichu. Dobrze utrzymane tereny naturalne jednoczą lokalne społeczeństwo, podnoszą współczynnik zaufania społecznego i obniżają poziom przestępczości.

Zdrowie fizyczne i psychiczny dobrostan – zależność potwierdzana przez wyniki badań naukowych prowadzonych od kilkudziesięciu lat, natomiast stosowana od starożytności (Feng & Tan, 2017). Wzorce historyczne zieleni wykorzystywanej w celach leczniczych mają cechy powtarzalne, niezależne od kultury i epoki. Dawne założenia wykorzystują czytelne wygrodzenie i uporządkowanie przestrzeni w celu zapewnienia poczucia bezpieczeństwa. Obecnie popularność zyskuje odwrotne dążenie – poszukiwanie naturalnych form i układów dla odnalezienia kontaktu ze środowiskiem naturalnym. Znaczące zmiany wprowadzane są także w świetle najnowszych badań naukowych i przez wprowadzanie nowych technologii.

Wykorzystanie uwarunkowań krajobrazu naturalnego na cele terapeutyczne stosowane było już w starożytności, kiedy pojawił się postulat, że niskiej jakości miejska atmosfera może wywoływać choroby, natomiast świeże powietrze, przyjemne perfumy i zapach roślin leczą lub zapobiegają problemom zdrowotnym. Greckie świątynie boga zdrowia, Asklepiosa, czyli ówczesne ośrodki zdrowia, lokowano na wzgórzach otoczonych pastwiskami, z dostępem do świeżego powietrza i naturalnych strumieni. Przestrzeń sacrum obejmowała nie tylko sam budynek, ale przede wszystkim krajobraz, jego naturalne ukształtowanie i tworzone perspektywy widokowe. Pobyt kuracjuszy wśród zieleni łączono z aktywnością fizyczną, dietą i kąpielami.

Perskie ogrody, stanowiące chłodne i zacienione oazy wśród surowego krajobrazu pustyni, przedstawiały kulturowe wyobrażenie raju (ang. paradise – raj, od pers. pairi-daeza – piękny ogród otoczony murem). Tworzony mikroklimat sprzyjał zdrowiu fizycznemu, a dekoracyjność i mozaika światłocienia  samopoczuciu psychicznemu. Zróżnicowane pod względem wielkości, były nieodłącznym elementem środowiska miejskiego jako publiczne parki czy fragmenty prywatnych posiadłości. Symbolika przestrzeni opierała się na wykorzystaniu czterech składowych natury: ziemi, powietrza, wody i ognia, a jej projekt dostosowywano do dzieł kultury. Charakterystyczny układ z pomniejszych elementów (chahar bagh) i krzyżujących się między nimi cieków wodnych stanowi nieustającą inspirację dla ogrodów tworzonych w kulturach wschodnich i zachodnich.

Japońskie ogrody tworzone w kulturze Shinto odzwierciedlały wiarę w duchy wypełniające krajobraz naturalny. Każde drzewo, strumień, głaz wplatano w przemyślaną kompozycję, która miała sprzyjać refleksji i wyciszeniu.

Zastosowanie leczniczych właściwości roślin odnotowano już na sumeryjskich tabliczkach i w egipskich zwojach. W średniowieczu rozwijano wiedzę z zakresu botaniki i ziołolecznictwa w zakonach. Zalecenia projektowania ogrodów przyklasztornych powstały już około roku 800. Typowy plan zakładał powstanie sadu z drzewami owocowymi i orzechami, upraw roślin jadalnych i leczniczych oraz cmentarza wśród zieleni. Praca w ogrodzie postrzegana była jako korzystna dla zaspokojenia potrzeb fizycznych, społecznych i duchowych. Stanowiła rutynę dla zakonników i środek leczniczy dla pielgrzymów.

Intensywny rozwój badań nad terapeutycznym wpływem środowiska naturalnego na zdrowie prowadzony był w XIX wieku. W projektach szpitali zaczęto uwzględniać uprawy roślin o działaniu prozdrowotnym. Przywrócono także postulaty znane od starożytności – terapie szpitalne uwzględniały także aktywność fizyczną, dietę, kontakt z naturą, nieograniczony dostęp do świeżego powietrza i światła dziennego. Były to jednak działania prekursorskie, nie mające przełożenia na szersze zastosowanie. Rozpoczęto także badania nad wpływem zieleni na psychikę, choć większość pacjentów z zaburzeniami nie mogła liczyć na dobre warunki lecznicze (Winterbottom & Wagenfeld, 2015). Parki, ogrody i nasadzenia uliczne zaczęto uznawać  za kompletny system, płuca miasta. Tradycyjnie pozytywny wpływ natury na samopoczucie ludzi tłumaczono przez dostęp do świeżego powietrza i dużej ilości światła dziennego (Feng & Tan, 2017).

Na początku XX wieku ponownie rozpoczęto badania nad wpływem natury na procesy rehabilitacyjne. Obiekty opieki zdrowotnej projektowano z dbałością o detale wykonywane zgodnie z obowiązującą estetyką secesji. Uprawy miejskie, spopularyzowane ze względów ekonomicznych w czasie II wojny światowej, stały się laboratorium badań nad wpływem zieleni na kondycję psychiczną i relacje społeczne. Oprócz produkcji własnej żywności ludzie doceniali możliwość spędzenia wspólnie czasu, współpracy i uzyskania namiastki relaksu. Ogrody prowadzone były zarówno w oblężonych miastach (uprawy w warszawskim getcie), jaki i obozach jenieckich (tradycyjne ogrody japońskie w USA). Także obecnie w Iraku żołnierze i cywile zakładają ogrody wśród zburzonej zabudowy (Winterbottom & Wagenfeld, 2015).

Konkretne badania (rozpoczęte od wpływu widoków na zieleń na rekonwalescencję po operacji) prowadzone są od 30 lat. Obecnie uwodniono, że zieleń wpływa na redukcję stresu i obciążeń psychicznych, nadaje dystans do stresujących wydarzeń, statystycznie zwiększa ilość i poprawia jakość aktywności fizycznej, obniża agresję i problemy behawioralne, zmniejsza odczuwanie bólu i sprzyja powrotowi do zdrowia po zabiegach chirurgicznych a jednocześnie poprawia jakość elementów środowiska (wody, powietrza). Część zaobserwowanych korzyści dla samopoczucia psychicznego warunkowana jest profitami fizycznymi – obniża się poziom ciśnienia krwi, napięcie mięśni, poziom kortyzolu; część jest wtórna do korzyści społecznych, wspólnego spędzania czasu i aktywności fizycznej; część tłumaczona przez zależność ewolucyjną – naturalną ludzką potrzebę kontaktu ze środowiskiem naturalnym (biofilię).

Produkcja i dostępność żywności – warunkuje możliwość istnienia miast od początku ich historii. Zgodnie z typowym podziałem wieś jest producentem, natomiast ze względu na możliwość zapewnienia taniego i dostępnego pożywienia uprawy miejskie zyskują specjalne znaczenie w przypadku katastrof naturalnych, problemów ekonomicznych i działań zbrojnych. Prawidłowo prowadzone uprawy, mimo zanieczyszczenia miasta, są zdrowsze i mniej obciążone chemią niż przenawożone i opryskane plony podmiejskie.

Historycznie produkcja jedzenia w mieście występowała w ogrodach przydomowych, działkowych i społecznościowych. Idea ogródków działkowych powstała w XIX wieku, jako możliwość upraw dla biednej klasy robotniczej i jedyny sposób wyżywienia przy intensywnej urbanizacji, prowadzonej kosztem terenów rolniczych, i braku infrastruktury do dystrybucji żywności na taką skalę. W czasach kryzysu w latach 20./30. władze zachęcały mieszkańców do zakładania upraw w celu uniknięcia skrajnej biedy, niedożywienia i bezrobocia (na Kubie zjawisko utrzymało się do lat 90.). Znaczny rozwój ogródków nastąpił w czasie drugiej wojny światowej. W miastach objętych działaniami wojennymi uprawy miejskie stanowiły często jedyną możliwość zapewnienia żywności, natomiast na terenach nie zagrożonych bezpośrednio głodem prowadzono uprawy na rzecz potrzeby wojska. Obecnie uprawy w mieście często są próbą zapewnienia żywności dla najuboższych, szczególnie w metropoliach Azji, Afryki i Ameryki Południowej. Współcześnie rozwój warunkowany jest przewidywanymi zmianami demograficznymi, problemami środowiskowymi i potencjalną trudnością zapewnienia świeżej żywności mieszkańcom miast w przyszłości.

Zdrowie ekologiczne i  środowisko zrównoważone– jako najnowszy aspekt problematyki zieleni miejskiej warunkowany jest wzrastająca troską o problemy środowiskowe (masowe wymieranie gatunków, utrata ekosystemów, zanieczyszczenie środowiska, zmiany klimatyczne). Upowszechnia się dyskusja o wpływie projektowania miast na naturę (ograniczanie śladu węglowego, usuwanie zanieczyszczeń, poprawa jakości powietrza, gospodarowanie wodą, ochrona gleb, zwiększanie bioróżnorodności, tworzony mikroklimat). Początki myślenia o ekologii środowiska miejskiego datuje się na przełom XIX i XX wieku, ale znaczący rozwój nastąpił dopiero w latach 60. Ośrodkiem przodującym w pracach nad ekologią miast jest Berlin – w ramach przebudowy miasta po likwidacji muru wykonano m.in. mapę biotopów, określono 57 typów naturalnego środowiska występującego w mieście i rozpoczęto dodawanie zieleni we wszystkich możliwych miejscach (na płaskich dachach, terenach nieużytkowanych itp.).

Ekologia środowiska miejskiego łączy się z różnymi aspektami – odpowiedzią na katastrofy naturalne (burze, wysokie temperatury, niedostatek wody, ulewne deszcze, podnoszenie się poziomu wody w morzach) albo poprawą jakości miejsc zamieszkiwania. Zwiększanie rezyliencji miast jest koniecznym rozwiązaniem na obecne problemy klimatyczne i te, które z dużym prawdopodobieństwem pojawią się w najbliższych latach.

Znaczenie ekonomiczne i konkurencyjność miasta- sąsiedztwo terenów zielonych znacząco podnosi wartość nieruchomości (nawet o 15%, szczególnie widoczne jest po wprowadzeniu nowej zieleni). Bardzo atrakcyjne założenia parkowe (Central Park, High Line) mają wręcz negatywny wpływ – powodują gentryfikację okolicy przez nadmiernie rosnące ceny gruntu. W skali sąsiedztwa opłaca się jednak przekształcić część działek na park, ponieważ wzrost cen pozostałych wyrówna zyski z podatków. W skali miasta zieleń tworzy charakter okolicy, może zwiększać ruch turystyczny i wpływa na jakość terenów mieszkalnych i pracy. Pozwala to na uzyskanie wyższych wpływów z podatków (atrakcyjna przestrzeń przyciąga bogatszych mieszkańców, zmniejsza się ryzyko wyludniania sąsiedztwa). Dzięki pozytywnej zależności bliskości zieleni a zdolności do koncentracji i uważności, w zielonych dzielnicach jest wyższy zysk z działalności komercyjnej, powierzchnie na miejsca pracy są częściej wynajmowane i za wyższe stawki. Miasto staje się także bardziej konkurencyjne względem rywalizacji o utalentowanych pracowników w czasach globalizacji. Opieka nad dużą ilością terenów zielonych może generować miejsca pracy także dla mniej wykształconych mieszkańców. Strategia rozwoju terenów zieleni miejskiej może stanowić długoterminową inwestycję dla miasta (Feng & Tan, 2017).

Rozwój form architektonicznych budynków szklarniowych

Pierwsze konstrukcje służące ochronie roślin przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi datuje się na czasy antyczne, ale dopiero rozwój typologii budynków następował od epoki renesansu. Odkrycia geograficzne i wzrost zainteresowań naukowych wpłynęły na rozwój sztuki kulinarnej i zainteresowanie egzotycznymi gatunkami roślin. Także rozprzestrzenianie się kultury włoskiej wpłynęły na poszukiwania konstrukcji, które umożliwiłyby hodowlę śródziemnomorskich gatunków w chłodniejszym klimacie. Początkowo wznoszono jedynie tymczasowe formy z drewna, które zapewniały wystarczającą temperaturę wokół wybranych roślin w miesiącach zimowych lub trzymano drzewka w donicach możliwych do przeniesienia do budynku. Zastosowanie przeszkleń i zapewnienie odpowiedniego doświetlenia w pawilonach było możliwe dzięki rozwojowi technologii i obniżeniu kosztów produkcji szkła.

W XVII wieku nastąpiła moda na kolekcjonerstwo roślin oraz rozwój sztuki ogrodniczej. Przy rezydencjach wznoszono jednoprzestrzenne oranżerie dedykowane ochronie licznych gatunków flory subtropikalnej, początkowo wyłącznie o charakterze technicznym. Ze względu na dużą kubaturę z czasem zaczęły być wykorzystywane do uzupełnienia programu letnich rozrywek i zyskały bardziej staranną oprawę architektoniczną oraz znaczenie w kompozycji ogrodu. Oranżerie wznoszono aż do początku XIX wieku.  Do najbardziej znaczących realizacji należy zaliczyć wersalski projekt Jules’a Hardouina –Mansarta dla Ludwika XIV, a w Polsce pomarańczarnie w Radzyniu Podlaskim, Białymstoku, Łańcucie, warszawskim Wilanowie i Łazienkach, Opinogórze i w Końskich.

Na początku XIX wieku na uprawy roślin miały wpływ zmiany technologiczne, naukowe i społeczne. Gospodarka kolonialna i rozwój nauk (w tym botaniki) sprzyjały popularyzacji gatunków ze strefy tropikalnej. Wymagało to budowy palmiarni – obiektów dostosowanych do całorocznej hodowli przy uwzględnieniu odpowiedniego doświetlenia, temperatury i wilgotności. Dzięki zastosowaniu konstrukcji żeliwnych osiągnięto duże rozpiętości przekryć przy jednoczesnej maksymalizacji dostępu światła słonecznego. Szczytowym osiągnięciem było zastosowanie wiedzy Josepha Paxtona zdobytej przy wznoszeniu szklarni do stworzenia Pałacu Kryształowego w Hyde Parku na Wielką Wystawę Światową w 1851 roku. Wewnątrz obiektu obudowane zostały ogromne drzewa pokazujące skalę założenia i możliwości techniki.

Rosnące zainteresowanie nauką warunkowało powstawanie ogrodów botanicznych przy uniwersytetach, rezydencjach i stowarzyszeniach ogrodniczych. Londyński zespół Królewskiego Ogrodu Botanicznego Kew umożliwiał prowadzenie badań podstawowych i związanych z rolnictwem na ziemiach kolonialnych w zakresie roślin jadalnych (kakao, kawa, banany) i przemysłowych (bawełna, kauczuk).

Całorocznie dostępna zieleń tropikalna wykorzystywana była przez właścicieli do podkreślenia statusu majątkowego, ale również zaczęła być utożsamiana z ziemską namiastką raju, stanowiła substytut kontaktu z egzotyką i pięknem oraz była wytchnieniem od intensywnej zabudowy miast. W drugiej połowie XIX wieku palmiarnie i ogrody zimowe pojawiły się jako uzupełnienie budynków użyteczności publicznej. Paryski Jardin d’hiver (1846-1848) przy Polach Elizejskich stanowił połączenie rozrywkowej przestrzeni publicznej z ogrodem zimowym. Wśród zieleni i fontann zlokalizowane były promenady spacerowe z lokalami gastronomicznymi, salą bilardową, galerią sztuki, czytelnią, kwiaciarnią i salami koncertowymi mieszczącymi do 8 tysięcy widzów. W Londynie wzniesiono Flora Hall (1858), ogród zimowy przy odbudowywanej po pożarze operze Covent Garden. Analogiczne budynki powstały na ziemiach niemieckich (Flora we Frankfurcie, 1869-1871, w Berlinie- Charlottenburgu, 1871-1873, Lipsku, 1882). Powstawały także budynki łączące palmiarnie z restauracjami, kawiarniami, teatrem, salami wykładowymi i wystawienniczymi (Alexandra Palace, Londyn 1872-1874). Pod koniec wieku ogrody zimowe stały się nieodłącznym elementem eleganckich hoteli, domów zdrojowych i uzdrowiskowych hal spacerowych. Berliński Centralhotel (1880-1881) zbudowano dookoła dwóch dziedzińców, z których jeden przeznaczono na ogród zimowy z restauracją. Palmiarnie towarzyszyły także budynkom mieszkalnym, zarówno wystawnym rezydencjom (na zlecenie Maksymiliana II w pałacu królewskim w Monachium, 1854), jak i domom prywatnym. Zbiory roślin tropikalnych powstawały także na zlecenia właścicieli fabryk jako przejaw luksusu (Borsigów w Berlinie Moabicie, 1850, Karola Poznańskiego w Łodzi, 1904-1908). W Polsce wznoszono znacznie mniej okazałe palmiarnie. Do najbardziej znaczących należą Nowa Pomarańczarnia (warszawskie Łazienki, 1860), Oranżeria Nieborowska (1876), Cieplarnia (warszawski Ogród Saski, 1892).

W XX wieku palmiarnie wznoszone były głównie na potrzeby ogrodów botanicznych (szklarnia Jubileuszowa, Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego, 1959) (Omilanowska, 2018). 

Wpływ jedzenia na kształtowanie przestrzeni

Pierwsza rewolucja agrarna 10 tysięcy lat p.n.e., wiązała się ze zmianą sposobu pozyskiwania żywności – uprawy zastąpiły zbieractwo – co wymusiło przejście z nomadycznego do osiadłego trybu życia. Od początku powstanie miast wiązało się zatem z prowadzoną pracą na roli.

W czasach starożytnych typowy obraz miasta kształtowany był przez trzy kluczowe elementy: masową zabudowę mieszkaniową, dominujący nad nią obiekt kultu i otaczające całość mury obronne. Budynki świątynne stanowiły centrum władzy, także w zakresie zarządzania czasem i rodzajem upraw, zbiorem i ponowną dystrybucją plonów. Żywność znajdowała się w przestrzennym i znaczeniowym centrum miasta.

Przez całe stulecia zapewnienie żywności było jednym z głównych czynników lokowania i rozwoju miasta. Możliwości produkcyjne okolicy lub możliwości handlowe warunkowały maksymalną granicę rozwoju ośrodka – każde miasto musiało wyżywić swoich mieszkańców. Potęga Rzymu, Wenecji lub Amsterdamu zależała od dostępnej powierzchni terenów produkcyjnych i możliwości transportu plonów drogą wodną, co było znacząco tańsze, szybsze i bezpieczniejsze niż dostawy lądowe. Jedynie zwierzęta sprowadzono do miasta od strony kontynentu. Zależności te widać w historycznej tkance wielu ośrodków. Od nadbrzeża morskiego lub rzecznego do rynków i targowisk prowadzą ulice handlowe, którymi dostarczano towary z portów. Na przeciwnych kierunkach zlokalizowane były drogi, którymi sprowadzano zwierzęta, jatki i targi mięsne. Miejsca handlowe stanowiły główną przestrzeń publiczną i społeczną. Różne rodzaje placów targowych (np. rybny, solny) czy rodzaj sprzedawanych na ulicach produktów nadal często widoczny jest w strukturze miast.

Rewolucja industrialna i wprowadzenie transportu kolejowego diametralnie zmieniło sposób zaopatrywania miasta. Większość towarów zaczęto sprowadzać drogą lądową, często ze znacznie większych odległości niż dotychczas. Jatki zostały zastąpione przez podmiejskie rzeźnie. Możliwość zaopatrzenia mieszkańców  w żywność znacząco wzrosła, zwiększyła się także odległość między budynkami mieszkalnymi a miejscami dystrybucji produktów spożywczych. W miastach wystąpił znaczący rozwój przestrzenny, a ich mieszkańcy zaczęli tracić bezpośredni kontakt z żywnością (kupowali mięso, ale nie oglądali już spędzanych po ulicach zwierząt).

Kolejną znaczną zmianę w podejściu do jedzenia spowodowało upowszechnienie się prywatnych samochodów. Struktura miast uległa ogromnemu rozproszeniu, na jego obrzeżach lokalizowano połacie zabudowy jednorodzinnej pozbawione przestrzeni usługowej i społecznej. Kupowanie żywności stało się zajęciem indywidualnym, sklepy lub centra handlowe nie sprzyjają kontaktom społecznym. Zapakowane produkty z oznaczeniem przydatności do spożycia i brak kontaktu z jej producentem prowadzą do „anonimowości pożywienia”, braku wiedzy na temat jakości i walorów produktu, utraty szacunku i zaufania. Przyczynia się to do lawinowego wzrostu marnowania jedzenia (Steel, 2013).

Paradoks współczesnego projektowania miast i zachodzących procesów społecznych polega na jednoczesnej marginalizacji jedzenia w życiu prywatnym i społecznym (głównym miejscem nabywania produktów spożywczych są supermarkety – obiekty powtarzalne, o skali przemysłowej, projektowane wyłącznie według wytycznych technicznych i minimalizacji kosztów), przy jednoczesnej gloryfikacji ożywionych przestrzeni publicznych, ruchliwych ulic handlowych, wypełnionych punktami gastronomicznymi i ogródkami restauracyjnymi (Manning, 2016).

Infrastruktura jedzeniowa i gastronomia są wielokrotnie stosowanym narzędziem rewitalizacji miejskiej (Parham, 2016).

W XXI wieku zmiany w relacji jedzenia z przestrzenią miejską w dużej mierze wynikają z zastosowania nowych technologii w życiu codziennym i związanych z tym zmian społecznych. Coraz powszechniejszym zjawiskiem jest zamawianie produktów z dowozem do odbiorcy, co w niektórych chińskich miastach skutkuje ulicami wypełnionymi przez dark kitchen – lokale gastronomiczne są przystosowane tylko do wydania jedzenia na wynos, nie tworzą przestrzeni sprzyjających kontaktom społecznym, rozwija się za to infrastruktura dla dostawców zamówień. Z drugiej strony popularność zdobywają aplikacje i sprzęty umożliwiające indywidualną ocenę jakości jedzenia oraz kontakt z wytwórcą produktu (cofanie zjawiska „anonimowości jedzenia”) (SPACE10 & Yeast, 2018).

Drugim znaczącym czynnikiem zmian są uwarunkowania środowiskowe i demograficzne. Przy obecnych metodach produkcji i dystrybucji zapewnienie odpowiedniej ilości świeżej żywności w największych miastach staje się niemożliwe (powstają obszary niedostatecznej dostępności, tzw. food desert). Mieszkańcy muszą mieć możliwość zaopatrzenia się w produkty z upraw i hodowli miejskich (Hou, 2017).


Bibliografia
  1. Feng, Y. & Tan, P. Y., 2017. Imperatives for Greening Cities: a Historical Perspective. W: P. Y. T. Tan & C. Y. Jim, redaktorzy Greening Cities. Forms and Functions. Singapur: Springer, pp. 41-70.
  2. Hou, J., 2017. Urban Community Gardens as Multimodal Social Spaces. W: P. Y. Tan & C. Y. Jim, redaktorzy Greening Cities. Forms and Functions. Singapur: Springer, pp. 113-130.
  3. Manning, J., 2016. Food and the City. Urban Design. Food and the City, 3(140), p. 17.
  4. Omilanowska, M., 2018. Domy dla drzew. W: E. Mańkowska-Grin & T. Kunz, redaktorzy Architektura jest najważniejsza. Drzewa. Kraków: EMG, pp. 173-197.
  5. Parham, S., 2016. Food and Urbanism: Connecting Urban Design and Food Space. Urban Design. Food and the City, 3(140), pp. 18-20.
  6. Salwa, M., 2016. Estetyka ogrodu. Między sztuką a ekologią. Łódź: Przypis.
  7. SPACE10 & Yeast, 2018. Food and the Megacity: How Urbanisation and Technology Are Changing the Way China Eats, Kopenhaga: SPACE10.
  8. Steel, C., 2013. Hungry City: How Food Shapes Our Lives. Londyn: Vintage.
  9. Tan, P. Y. & Jim, C. Y., 2017. Concluding Remarks. W: P. Y. Tan & C. Y. Jim, redaktorzy Greening Cities. Forms and Functions. Singapur: Springer, pp. 359-366.
  10. Tan, P. Y. & Jim, C. Y., 2017. Introduction to Green City Idea and Ideal. W: P. Y. Tan & C. Y. Jim, redaktorzy Greening Cities. Forms and Functions. Singapur: Springer, pp. 1-11.
  11. Winterbottom, D. & Wagenfeld, A., 2015. Therapeutic Gardens. Design for Healing Spaces. Portland: Timber Press.
]]>
987
natura a trendy kulturowe /en/well-being/natura-a-trendy-kulturowe/ Wed, 17 Nov 2021 19:05:50 +0000 http://spacescripting.com/?p=997 Odbiór i doceniane wartości zieleni mogą być znacznie odmienne u różnych użytkowników . Doceniane może być wykorzystanie terenów zielonych do rekreacji na świeżymi powietrzu, estetyka i zróżnicowanie elementów krajobrazu naturalnego, zorganizowanie i wzajemne powiązania ekosystemu. Także oczekiwania stawiane terenom zielonym w mieście będą przybierały różne formy (Tan & Jim, 2017).

Lifestyle of Health and Sustainability (LOHAS)

Pojęcie Lifestyle of Health and Sustainability (LOHAS) zostało stworzone przez Natural Marketing Institute w celu opisania rosnącego trendu stylu życia ukierunkowanego na troskę o zdrowie i środowisko naturalne. Według szacunków organizacji jest to ideologia bliska prawie 1/4 społeczeństwa.

Przedstawiciele trendu poszukują rozwiązań i produktów naturalnych, które sprzyjają ich samopoczuciu, od żywności i kosmetyków po przedmioty codziennego użytku. W swoich wyborach kierują się opiniami znajomych i informacjami poszukiwanymi w Internecie. Dbałość o zdrowie przekłada się na zainteresowanie zapobieganiem problemów, nie tylko leczeniem, często z wykorzystaniem medycyny tradycyjnej jak ayurveda czy akupunktura.

Świadomość ekologiczna LOHAS skutkuje troską o wpływ wyborów konsumenckich na środowisko. Analizowane są sposoby wytwarzania, sprzedaży, wykorzystania i utylizacji produktu. Możliwość recyclingu i biodegradacji przedkładana jest nad funkcjonalność i względy emocjonalne. Ze względów etycznych i ekologicznych rosnącą popularnością cieszy się dieta wegetariańska i wegańska. Najchętniej wybierane produkty spożywcze są produkowane lokalnie, w sposób organiczny i na niedużą skalę. Jakość i znacznie środowiskowe są cenione wyżej niż koszt uzyskania – przedstawiciele LOHAS są w stanie zapłacić przeciętnie 20% więcej za produkty ekologiczne.

Kolejnym priorytetem wyznaczającym trend jest poszukiwanie i dążenie do równości społecznej, poszanowania praw człowieka, bezpiecznych warunków pracy oraz wsparcie mniejszości i słabszych. Przekłada się to na poszukiwanie produktów Fair Trade i zainteresowanie firmami prowadzącymi biznes odpowiedzialny społecznie.

Mimo popularności hasła nie istnieją konkretne statystyki, opisy ani naukowe badania zjawiska. Wynika to z braku jednoznacznej definicji i trudności wykonania pomiaru zaangażowania i utożsamiania się jednostek z cechami przypisywanymi grupie LOHAS. Ponadto wśród producentów i instytucji zdarza się próba wykorzystania popularności wśród konsumentów zachowań zrównoważonych (green washing). Nadużyciu podlegają oznaczenia „eko”, „bio”, „organic”, których znak powinien gwarantować jakość produktu, ale często znacząco podnosi jego cenę. Rynek produktów ekologicznych w samych Stanach Zjednoczonych wyceniany jest na 200 mld dolarów (Choi & Feinberg, 2018).

Powszechna dostępność informacji na temat zagrożeń klimatycznych i promowane zachowania zrównoważone skutkują rosnącą świadomością wśród konsumentów. Według ankiet 95% amerykanów jest skłonnych do ekologicznych zakupów, 35% z większym prawdopodobieństwem wybierze zrównoważone produkty. Grupa oceniająca produkty pod kątem wpływu na zdrowie i środowisko określana jest mianem „zielonych konsumentów”.

Statystycznie najczęstsze zachowania zrównoważone zauważono wśród klientów w wieku poniżej średniej konsumenckiej (wyższa wrażliwość młodych ludzi na problemy ekologiczne), z zarobkami powyżej przeciętnych dochodów. Znaczącym czynnikiem jest możliwość zakupu produktów według preferencji, nie ceny, zwykle wyższej wśród artykułów „eko”. Wśród „zielonych konsumentów” odnotowuje się wysoki odsetek osób lepiej wykształconych, z większą świadomością ekologiczną, oraz zamieszkiwanie w większym mieście – być może ma to związek z dostępnością produktów. 60% tej grupy stanowią kobiety.

Liczne badania wykazują także, że przedstawiciele tej grupy demograficznej z dużym prawdopodobieństwem wykazują szczególną troskę o problemy środowiskowe i społeczne (bezpieczeństwo ekologiczne, pokój, dostępność edukacji oraz zmniejszanie różnic w jakości życia). Ważnym aspektem jest dla nich samorozwój, dobrostan najbliższych i społeczeństwa lokalnego oraz niezależność od polityki i korporacji. Szybko przyswajają nowinki techniczne, ale wybierają produkty niezależnie od mody i z dbałością o jakość materiałów i wykonania. Przedstawiciele grupy LOHAS są wysoce zmotywowani do działań odpowiedzialnych społecznie, takich jak recycling i naprawa przedmiotów. Zachowania proekologiczne nie wynikają z mody, tylko wewnętrznej motywacji, która przesądza o wyborze zrównoważonych rozwiązań nawet jeśli wiąże się to z uzyskaniem produktu niższej jakości, za dodatkowym wysiłkiem albo wyższym kosztem. Najczęstszym sposobem spędzania wolnego czasu jest aktywność sportowa i na świeżym powietrzu – zwykle jest to yoga, prace ogrodowe i piesze wędrówki (Posegga, et al., 2014).

Zjawiska slow

Pierwszą instytucją, która zaprotestowała przeciwko wszechobecnej modzie na robienie wszystkiego w pędzie była grupa Slow Food, która w 1986 powstała na znak protestu wobec restauracji McDonalds’ powstającej w Rzymie, naprzeciwko Schodów Hiszpańskich. Stworzona międzynarodowa organizacja ma na celu ochronę lokalnej kultury i tradycji kulinarnej. Podkreślane jest znaczenie wpływu jakości jedzenia na komfort życia, zdrowie i środowisko. Promuje się żywność, której produkcja nie ma negatywnego wpływu na naturę ani ludzi związanych z procesem wytwarzania. Jedzenie traktowane jest jako aspekt życia nierozerwalnie związany z kulturą, polityką, rolnictwem i środowiskiem naturalnym (Slow Food International, 2018).

Na fali popularności zjawiska slow food zaczęły powstawać inne koncepcje związane ze świadomym życiem. W 1999 roku założono grupę CittaSlow, która w skali miejskiej promuje szacunek dla tradycji kulinarnych, dbałość o zdrowie, dobre warunki wytwarzania żywności i wykorzystanie przyjaznych środowisku, lokalnych i sezonowych produktów (Cittaslow, 2018). Analogiczne zadania, opierające się o świadome, bezpieczne dla zdrowia i środowiska działania stawiają sobie grupy zajmujące się zjawiskami slow life, slow design czy slow travel.

Biofilia

Chociaż samo hasło projektowania biofilnego nie jest zjawiskiem nowym, to współcześnie następuje jego nieustanna popularyzacja (Google Trends, 2019). Jego zasady uwzględniane są szczególnie w sposobie aranżacji wnętrz komercyjnych, których wypełnienie łączy się z certyfikacją WELL. Pozwala to na podniesie komfortu pracy i spędzania wolnego czasu w budynkach, a jednocześnie promuje korzystne rozwiązania i przenosi je do wnętrz prywatnych (WELL, 2019). Popularność zyskuje dbałość o klimat wewnątrz budynków, stosowanie materiałów naturalnych, bezpiecznych dla zdrowia i środowiska oraz świadome projektowanie warunków oświetlenia.

W życiu codziennym użytkownicy bardzo chętnie wybierają wnętrza wypełnione naturalną zielenią, sami również wprowadzają ją do swoich mieszkań. Motywy przyrodnicze bardzo często pojawiają się jako ornamentyka przedmiotów codziennego użytku (Posegga, et al., 2014).

Jedzenie

Jedzenie w kontekście zdrowotnym, kulturowym i społecznym jest obecnie jednym z najczęściej poruszanych wątków – pojawia się jako temat wiodący w książkach, filmach, programach telewizyjnych, na blogach, warsztatach, konferencjach, targach i eventach. Równocześnie w życiu codziennym coraz mniej czasu poświęcane jest na spokojną celebrację posiłków, które często spożywane są „w biegu” albo zastępowane gotowymi przekąskami. Funkcję społeczną codziennych, wspólnych posiłków często przejmują stylizowane zdjęcia publikowane w mediach społecznościowych (foodporn). Jednocześnie ponad połowa ankietowanych decyduje się na wyjścia do restauracji w ramach spotkań towarzyskich co najmniej kilka razy w miesiącu.

Jedzenie coraz częściej przyczynia się do chorób cywilizacyjnych (otyłości, cukrzycy, alergii pokarmowych) albo łączy z problemami psychicznymi (anoreksja, bulimia). Mimo to, pod względem fizjologicznym, jest niezbędne do zapewnienia zdrowia, energii i składników odżywczych. Dieta często łączy się też ze stylem życia i jego prognozowaną długością. Rosnącym zainteresowaniem cieszą się produkty określane jako superfoods – o udowodnionym pozytywnym wpływie na zdrowie.

„Jedzenie stanowi przecież wyznacznik rangi, statusu, klasy bądź pozycji społecznej. Ujawnia nasze podejście do życia, nasz stan wiedzy i sposób myślenia. Świadczy o przynależności do grupy lub z niej wyklucza. Buduje poczucie wspólnotowości. Odróżnia nas od innych. Wreszcie: jest szczególnie ważnym czynnikiem wspierającym naszą tożsamość, a tym samym może nieść ze sobą ogromną wręcz liczbę niekiedy ukrytych, sensów, przesłań oraz znaczeń.”

dr Karol Jachymek, SWPS, Przyszłość jedzenia w kontekście interakcji społecznych

Znaczenie społeczne ma dla ludzi nie tylko wspólne spożywanie posiłków, ale także działania kolektywne i przynależność do określonej grupy żywieniowej (weganizm, frutarianizm, kuchnia tradycyjna, priorytet zdrowia lub ekologii, lokalne kooperatywy spożywcze). Ze względów ekologicznych i ekonomii współdzielenia, rośnie popularność wspólnego przygotowywania posiłków i produkcji jedzenia (kuchnie i uprawy społecznościowe). Zwiększa się także poczucie odpowiedzialności społecznej – banki żywności coraz efektywniej mogą wspierać potrzebujących, ilość marnowanego jedzenia maleje (Infuture Institute, 2017).

Prognozowanie trendów

Prawdopodobnie głównym katalizatorem zmian w przyszłości będzie wzrost zamożności społeczeństwa, postępująca urbanizacja i nowe technologie (SPACE10 & Yeast, 2018).

Mapa trendów

Według mapy trendów z 2019 roku wyodrębniono pięć kategorii tematycznych analizowanych przemian: środowiskowe, społeczne, komunikacyjne, technologiczne, ekonomiczne, które oceniano w czterech perspektywach czasowych (stopniach dojrzałości). Wyróżniono: new normal (aktualnie wiodące tendencje), reactive zone (zmiany, które nastąpią w ciągu 1-5 lat), innovation zone (zjawiska, których popularyzacja zajmie 5-20 lat) oraz foresight zone (perspektywa długoterminowa, powyżej 20 lat na wdrożenie).

Zjawisko urban gardening, rozumiane jako uprawy w przestrzeni miejskiej, na dachach, balkonach i parapetach, umieszczono w kategorii trendów środowiskowych, na przełomie tendencji wiodących i popularyzujących się w ciągu najbliższych lat. Tak samo oceniono trend sustainability (działania zrównoważone w trosce o środowisko naturalne). Przeciwdziałanie zanieczyszczeniu środowiska (air pollution) jest już aktualne, natomiast zachowania oparte o całkowitą eliminację tworzyw sztucznych (life after plastic) i wielokrotne wykorzystanie zasobów (refill culture) popularność zdobędą w następnych latach.

W kategorii zmian społecznych aktualnie wiodące zjawiska to starzenie się społeczeństwa (aging society), wspólne spędzanie czasu i korzystanie z przestrzeni publicznych (togetherness), docenianie wyrobów rzemieślniczych (craftsmanship)i lokalnych (localism). W najbliższych latach wzrośnie znaczenie podkreślania różnorodności grup społecznych (inclusion & diversity) oraz potrzeba  wykorzystania wszystkich zmysłów (senses) i przebywania w rzeczywistości fizycznej (tangibility).

Pod względem komunikacyjnym ludzie obecnie wybierają marki, które umożliwiają włączenie się w działania odpowiedzialne społecznie i ekonomicznie (being good), natomiast w bliskiej perspektywie czasowej znaczenia nabiorą także firmy stwarzające warunki do odbierania rzeczywistości wszystkimi zmysłami (immersive experiences).

Wśród trendów technologicznych zyskujących na znaczeniu jest wykorzystanie nowych technologii w celu ułatwienia życia codziennego i sprawienia, aby było łatwiejsze, tańsze i bardziej energooszczędne (smart living).

Nadchodzące tendencje ekonomiczne zakładają przystosowanie do mieszkania i funkcjonowania na coraz mniejszych powierzchniach (microliving) oraz odejście od konsumpcyjnego stylu życia na rzecz współdzielenia „sharing and caring” (globalizacja 4.0) (Infuture Institute, 2019).

Wszystkie wymienione tendencje w sposób bezpośredni łączą się z uprawami miejskimi lub ich oddziaływaniem na użytkowników.

Produkcja jedzenia

Scenariuszem odpowiadającym na wysokie zużycie surowców naturalnych i wyczerpujące się ich zasoby jest precise farming (rolnictwo precyzyjne)– dostosowanie technologii zasilania upraw, zbiorów i przetwórstwa do jak najbardziej wydajnego gospodarowania zasobami.

Ze względu na rosnącą częstotliwość ekstremalnych warunków pogodowych przewiduje się także popularyzację upraw wewnątrz budynków i zlokalizowanych pod ziemią.

Świadomość zagrożeń zdrowotnych związanych z przemysłową produkcją żywności przekłada się na wzrost zainteresowania prowadzeniem upraw na własny użytek. Według ankiet 20% Polaków deklaruje posiadanie własnych upraw w formie ogródków działkowych, przydomowych czy prowadzonych na balkonach i parapetach. Pojawiają się rozwiązania prototypowe ułatwiające hodowlę, takie jak samo nawadniające się szklarnie domowe.

W odpowiedzi na destrukcyjne oddziaływanie środowiskowe rolnictwa opartego na monokulturach popularność zyskuje agroekologia – uprawy prowadzone z poszanowaniem środowiska naturalnego. Ograniczenie intensywności produkcji, zróżnicowanie uprawianych gatunków sprzyjające wzrostowi bioróżnorodności i promocja zdrowego stylu życia przyczyniają się do poprawy lokalnych warunków naturalnych. Nie jest powrót do metod tradycyjnych, uprawy prowadzone są z wykorzystaniem nowoczesnych technologii i odkryć naukowych. Na rynku obserwuje się rosnące zainteresowanie plonami upraw organicznych. Według ankiet 30% konsumentów chciałoby częściej kupować produkty ekologiczne, a 40% poszukuje zdrowszych produktów.

Ze względu na obecny niehumanitarny system hodowli zwierząt i jego negatywny wpływ na środowisko naturalne prowadzone są badania nad pozyskiwaniem mięsa w warunkach laboratoryjnych (lab grown meat). Pozwala to także na lepszą kontrolę składników odżywczych i uniknięcie groźnych dla zdrowia ludzi substancji pochodzących z leków weterynaryjnych i dodatków paszowych. Główny problem stanowi bardzo wysoki koszt produktów powstałych w laboratoriach (koszt pierwszych burgerów oscylował koło 325 tysięcy dolarów).

Zbiory

Problem przemysłowej skali upraw stanowi obsługa roślin – czynności wykonywane maszynowo często są jeszcze niewystarczająco precyzyjne i delikatne, co prowadzi do znacznych strat w plonach. Liczne działania mają na celu opracowanie technologii, które będą w stanie przyspieszyć pracę wykonywaną przez ludzi, m.in. przez zastosowanie robotów i dronów. Procesy te będą postępować, w coraz większym stopniu wykorzystując także sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe, i prowadząc do całkowitej automatyzacji.

Transport

Obecny problem z transportem żywności do miast i ich przewidywany gwałtowny rozwój znajdują odzwierciedlenie w poszukiwaniu samowystarczalnych struktur architektonicznych i urbanistycznych (edible cities). Uprawy roślin jadalnych wprowadza się w istniejącą strukturę miasta (ogrody na dachach i niezagospodarowanych działkach) i tworzy dla niej nowe ramy (budynki, dzielnice i całe wioski produkujące żywność na swoje potrzeby).

W Paryżu od 2016 roku mieszkańcy mają prawo samodzielnie zazieleniać miasto przez nasadzenia na dachach, wzdłuż chodników i przez zieleń wertykalną. Porządku i stanu roślin doglądają miejscy ogrodnicy. Funkcję tę może objąć każdy, kto podpisze kartę „odnowy szaty roślinnej” i zobowiąże się do przestrzegania reguł obejmujących m.in. starania o zwiększanie bioróżnorodności i brak stosowania pestycydów. W Warszawie działalność zaczyna Szkoła Ogrodników Miejskich, która prowadzi warsztaty i szkolenia z wiedzy ogrodniczej oraz pomaga przy organizacji nowych ogrodów w mieście. W Trójmieście wzrasta popularność ogrodów społecznościowych. W części z nich praca wolontariuszy wspierana jest przez profesjonalnego ogrodnika miejskiego.

W urbanistyce wyodrębniono zjawisko agrihood – dzielnicy mieszkalnej wzbogaconej o własną farmę. Jej działalność łączy się np. z inkubatorem przedsiębiorczości dla osób planujących działalność w agrobiznesie albo produkcją żywności na cele charytatywne.

Coraz powszechniej konsumenci zwracają uwagę na pochodzenie produktu i chętnie wybierają ten wytworzony lokalnie. Rośnie liczba kooperatyw spożywczych – oddolnych inicjatyw, których członkowie osobiście organizują odbiór plonów prosto od rolników. Powstają także firmy działające w systemie farm to table. Hodowcy sami prowadzą punkt gastronomiczny wykorzystując własne produkty albo restauracje nawiązują współpracę z producentem, który będzie zapewniał im potrzebne składniki. Rozwiązaniem dla rolników uzyskujących mniejsze plony albo gastronomii wymagających dużych ilości zróżnicowanych składników są centra dystrybucyjne, które prowadzą skup i sprzedaż lokalnie uzyskiwanych plonów. Tworzone są także platformy internetowe, które pozwalają konsumentom znaleźć producentów żywności działających w sąsiedztwie.

Rosnącą popularność zyskuje trend jedzenia posiłków w trakcie podróży (w Polsce 33% ankietowanych śniadanie zjada w drodze do szkoły lub pracy, w Stanach 20% posiłków spożywanych jest w samochodzie). Powstaje także wiele firm wyspecjalizowanych w dostawach zamówionych dań lub pełnych zestawów produktów potrzebnych do ich wykonania. Wciąż niewiele osób decyduje się na zakup świeżych produktów spożywczych, szczególnie mięsa i nabiału. Rosnące zapotrzebowanie i powstanie nowych technologii (autonomiczne samochody, roboty dostawcze, drony) mają w przyszłości znacząco przyczynić się do popularyzacji pożywienia zamawianego przez Internet.

Opakowania

Nagłaśniany problem powstawania ogromnych ilości odpadów już teraz znajduje odpowiedź w działaniach dążących do całkowitej eliminacji opakowań (zero waste). Powstają regulacje prawne mające ograniczać nadprodukcję tworzyw sztucznych (torby foliowe, jednorazowe naczynia, słomki do napojów) oraz inicjatywy oddolne. Popularność zdobywają sklepy, w których wszystkie produkty sprzedawane są na wagę.

Handel

Według ankiet na temat prognozowanego rozwoju miejsc sprzedaży żywności 25% respondentów uważa, że sklepy będą dysponowały możliwością przygotowania posiłku ze świeżo kupionych produktów przez profesjonalnego kucharza. 20% przewiduje popularyzację niewielkich punktów oferujących wyłącznie wyspecjalizowane produkty pochodzące od lokalnych wytwórców. 61% respondentów lubi robić zakupy spożywcze samodzielnie i preferuje możliwość osobistego wybrania świeżych produktów, szczególnie warzyw i owoców, natomiast 25% osób jest przekonanych, że w przyszłości znikną sklepy stacjonarne, wszystkie zakupy będą wykonywane on-line i dostarczane prosto do odbiorcy.

Wzrasta popularność posiłków zamawianych na wynos, szczególnie przez pośrednictwo firm zapewniających dostawy z różnych restauracji. W przyszłości rozwój technologii ma ułatwić składanie zamówień (np. bezpośrednio przez telewizor czy play station, jednocześnie od grupy znajomych) oraz dostawy (przez maszyny autonomiczne, w tym drony). Umożliwia to ograniczyć czas poświęcany na gotowanie, które ponad 60% respondentów uważa obecnie za umiejętność niekonieczną, oraz pozwala na łatwiejszy dostęp do ekskluzywnych restauracji, do tej pory wymagających rezerwacji miejsc z dużym wyprzedzeniem.

 Jedzenie

Według badań prawie 30% ankietowanych uważa, że w przyszłości ludzie przejdą na dietę wyłącznie roślinną, drugie tyle przewiduje, że produkty będą uprawiane i produkowane w domach. Już teraz dieta wegetariańska zyskuje na znaczeniu. Wg badań CBOS z 2000 roku tylko 1% polskiego społeczeństwa deklarował dietę bezmięsną, w badaniu instytutu Homo Homini z 2013 roku odsetek wynosił 3,7%, natomiast wg ankiet z 2017 już 12% osób nie kupuje produktów mięsnych.

Ze względu na popularność chorób cywilizacyjnych i postępujące starzenie społeczeństwa rosnąć będzie zapotrzebowanie na zdrowe produkty żywnościowe, szczególnie naturalne, nieprzetworzone i niskokaloryczne, zawierające wyjątkowo cenne dla zdrowia składniki odżywcze superfoods. Jako jedne z łatwiejszych i szybszych w uprawie wymienia się szczególnie wodorosty, których bogactwo gatunkowe pozwala zaspokoić wiele rodzajów zapotrzebowania. Ich produkcja na skalę przemysłową wprowadzana jest także w centrach miast (pawilony, elewacje z algami).

Zagadnienia etyczne i znaczne obciążenie środowiska naturalnego przemysłową produkcją zwierząt rzeźnych prowadzą do rozwoju trendu edible bugs – zastępowania białka zwierzęcego  insektami. Chociaż są bardzo wartościowe pod względem odżywczym, łatwe w hodowli i powszechnie występują w dietach azjatyckich, afrykańskich czy Ameryki Południowej, to w kulturze zachodniej dopiero są wprowadzane na większą skalę.

Utylizacja

Uwzględniając dane o ilości marnowanej żywności w przyszłości ważnym trendem będzie minimalizacja odpadów. Znaczący udział ma marketing – wiele sklepów zachęca do kupna mniej atrakcyjnie wizualnie warzyw i owoców, restauracje umożliwiają zabranie resztek jedzenia do domu. Zwiększy się popularność wykorzystania w gastronomii produktów obecnie wyrzucanych (obierki, nać, warzywa i owoce o nieregularnych kształtach) oraz restauracji bazujących na tego typu składnikach. Wykorzystanie aplikacji mobilnych pozwoli na informowanie o nadwyżkach żywności u producentów i przekazanie ich do sklepów, restauracji i banków żywności zanim stracą zdatność do spożycia.

 W odpowiedzi na ruch freeganizmu (jedzenia wyłącznie rzeczy uznanych przez innych za odpad) pojawiają się sklepy oferujące żywność teoretycznie przeznaczoną do utylizacji – przeterminowaną czy lekko zwiędłą. Popularność zyskuje także poszukiwanie nieuprawianych roślin jadalnych rosnących w miastach – drzew owocowych i roślin łąkowych w parkach.

Trendy w budownictwie

Wśród scenariuszy, które mają szanse w przyszłości być realizowane przez architekturę wymienia się projektowanie inkluzywne (uwzględnianie potrzeb użytkowników różnej płci, różnego wieku, zdrowia, pochodzenia, wykształcenia), symbiozę z naturą (wprowadzanie zieleni do wnętrz, na dachy i w układach wertykalnych), samodzielność budynku  (niezależność funkcjonowania względem warunków klimatycznych, dostaw energii, konfliktów czy ataków terrorystycznych), elastyczne przystosowywanie przestrzeni do potrzeb różnych użytkowników i ich zmian w czasie oraz architekturę niewidzialną (konstrukcje podziemne, wtapiające się w istniejącą zabudowę lub z elewacjami wykonanymi z najnowszych materiałów).

Rosnące zainteresowanie naturą w kontekście architektury widoczne jest m.in. przez popularność certyfikacji potwierdzających jakość środowiska zbudowanego, jego wpływ na samopoczucie użytkowników i stan otoczenia (LEED, BREAM, WELL Building Standard). Znaczenie projektowania w zgodzie z zaleceniami wellbeing widać także w sposobie projektowania wnętrz, głównie biurowych. Ze względu na zachodzące zmiany klimatyczne i problemy ekologiczne wzrasta popularność działań prośrodowiskowych. Koncepcja smart cities częściej łączona jest z hasłami eko czy sustainable (ekologiczne, zrównoważone) niż digital (cyfrowe). W przyszłości prawdopodobnie wszystkie budynki będą musiały być związane z tzw. zieloną infrastrukturą – systemem terenów biologicznie czynnych w mieście. Warunki i zmiany klimatyczne oraz świadomość zalet projektowania biofilnego przesądzą o wprowadzaniu elementów naturalnych w środowisko zbudowane.

Uprawy wewnątrz budynków silnie wpisują się w przewidywania odnośnie samowystarczalności i niezależności architektury. Przyczyniają się do tego uwarunkowania społeczne i polityczne (spadek poczucia bezpieczeństwa, wzrost zagrożenia terrorystycznego), środowiskowe (zmiany klimatu, ekstremalne warunki pogodowe, wyczerpywanie się nieodnawialnych źródeł energetycznych) i postęp technologiczny (Infuture Institute, 2017).


Bibliografia
  1. Choi, S. & Feinberg, R. A., 2018. The LOHAS Lifestyle and Marketplace Behaviour. Establishing Valid and Reliable Measurements. W: S. Dhiman & J. Marques, redaktorzy Handbook of Engaged Sustainability. brak miejsca:Springer International Publishing, pp. 1069-1086.
  2. Cittaslow, 2018. Cittaslow International. [Online]
    Available at: http://www.cittaslow.org/content/association
    [Data uzyskania dostępu: 12 Kwiecień 2019].
  3. Google Trends, 2019. Google Trends: Biophilic Design. [Online]
    Available at: https://trends.google.com/trends/explore?date=all&q=biophilic%20design
    [Data uzyskania dostępu: 12 Kwiecień 2019].
  4. Infuture Institute, 2017. Future of Food, Gdańsk: Infuture Hatalska Foresight Institute.
  5. Infuture Institute, 2017. Living Buildings, Gdańsk: Infuture Hatalska Foresight Institute.
  6. Infuture Institute, 2019. Mapa trendów, Gdańsk: Infuture Hatalska Foresight Institute.
  7. Posegga, O. i inni, 2014. Understanding the lifestyle of health and sustainability – an exploratory study. Int. J. Organisational Design and Engineering, III(3/4), pp. 338-357.
  8. Slow Food International, 2018. Slow Food: The History of an Idea. [Online]
    Available at: https://www.slowfood.com/about-us/
    [Data uzyskania dostępu: 12 Kwiecień 2019].
  9. SPACE10 & Yeast, 2018. Food and the Megacity: How Urbanisation and Technology Are Changing the Way China Eats, Kopenhaga: SPACE10.
  10. Tan, P. Y. & Jim, C. Y., 2017. Concluding Remarks. W: P. Y. Tan & C. Y. Jim, redaktorzy Greening Cities. Forms and Functions. Singapur: Springer, pp. 359-366.
  11. Tan, P. Y. & Jim, C. Y., 2017. Introduction to Green City Idea and Ideal. W: P. Y. Tan & C. Y. Jim, redaktorzy Greening Cities. Forms and Functions. Singapur: Springer, pp. 1-11.
  12. WELL, 2019. WELL Certified. [Online]
    Available at: https://www.wellcertified.com/
    [Data uzyskania dostępu: 12 Kwiecień 2019].

]]>
997